Jeszcze do niedawna tablety marek typowo chińskich nie mogły się zbytnio przebić na rynek polski. Przegrywały z polskimi firmami, jak GoClever, Kiano, Prestigio, czy Overmax. Były one bardzo popularne w swoim rodzimym kraju, jak również na całym Dalekim Wschodzie, jednak nie mogły zdobyć Europy, w tym Polski. Myślę tutaj przede wszystkim o takich markach, jak: Teclast, VIDO, Cube, Xiaomi, Onda (w jednym z naszych sklepów mamy wiele akcesoriów do tabletów marki Onda). I tej ostatniej marce chcę poświęcić parę słów.

Przybył i zwycięża

Gdy jeszcze rok temu ktoś by zapytał o tablet Onda, pewnie niewielu użytkowników potrafiłoby powiedzieć na ten temat coś konkretnego. Tablety owszem pojawiały się na najpopularniejszym polskim serwisie aukcyjnym, jednak z opcją dostawy około 3-5 tygodni (zamówienia prosto z Chin). Obecnie sytuacja się zmieniła. Onda na stałe zadomowiła się ze swoimi urządzeniami w szeregu polskich sklepów i sieci handlowych. Otworzyła także swoje przedstawicielstwo w Polsce. Tak więc od dość długiego czasu możemy mieć tablet Onda w ciągu kilkudziesięciu godzin po zakupie, u siebie na biurku w domu.

A jest z czego wybierać. Wymieńmy kilka ciekawszych modeli wypuszczonych na polski rynek, i nie tylko: Onda V820W, Onda V818mini, Onda V891 DualBoot (na pokładzie Android oraz Windows), Onda V972 i V973, Onda V919 3G. To tylko kilka propozycji, jakimi kuszą nas sprzedawcy polskich sieci handlowych oferujących elektronikę w swoim asortymencie. Jest ich o wiele więcej i długo by wymieniać te modele, które "pukają" do naszych marketów.

Bogate wyposażenie

Tablety Onda oferują ciekawe specyfikacje w rozsądnych cenach. W zasadzie każdy model ma do dyspozycji jeden z najnowszych systemów Androida lub Windowsa. Albo jedno i drugie razem, jeśli w grę wchodzi DualBoot, czyli tablet mogący przełączać dwa systemy operacyjne w zależności od potrzeb. Procesory zastosowane to na przykład wydajny Intel Core M 5Y10 w modelu Onda V919 3G. A pamięć operacyjna RAM? To już nie te czasy, gdzie 2GB były czymś totalnie wyjątkowym. Teraz 4GB to jest coś, do czego powoli się przyzwyczajamy - i Onda w wielu wypadkach nam to proponuje.

Wiele modeli (np. Onda V972, V973) ma zamontowane gniazdo HDMI; mini albo micro. Co niestety nie jest i nie było normą w tabletach takich marek, jak Huawei czy Lenovo (trudno powiedzieć dlaczego).

Modem 3G nie jest rzadkością w tabletach opisywanej marki, jak również możliwość powiększenia powierzchni dysku wewnętrznego o 128 GB za pomocą karty micro SD.

Tablety są lekkie, zgrabne i łudząco podobne do... Apple. To jest zarzut stawiany marce chińskiej i kto wie czy nie zakończy się kolejnym procesem sądowym. Chociaż trzeba przyznać, że pamiętna wojna na patenty Apple z Samsungiem nieco ostudziła zapędy amerykańskiego koncernu. I może nie będą już tak chętnie starali się udowadniać innym, że do nich się upodabniają.

Jednym słowem Onda zawojowała rynek europejski, w tym również polski i tak szybko nie zamierza odpuścić, co jest korzyścią dla zwykłych użytkowników.